O swojej współpracy z "Inżynierem Budownictwa" już wspominałem. Do najbliższego, październikowego numeru miałem wykonać rysunki na temat osuszania budynków i rusztowań.
Wymyślanie rysunków na ściśle określony temat (powiedziałbym, bardzo hermetycznych) jest sporym wyzwaniem. Tym razem dużo większym niż zazwyczaj. Rysunki miały być śmieszne, ale nie powinny urazić niczyich przekonań. Dodatkowo w kontekście ostatnich tragedii (tegoroczne powodzie) trzeba zachować nieco taktu...
Powstało 10 prac, 2 z nich wejdą do pisma.
Nie byłbym sobą, gdybym nie pokazał tego, co wylądowało w koszu :P
Dziś zaprezentuję te o osuszaniu, w przyszłym miesiącu- rusztowania.
- Po osuszeniu piwnicy wyparowały mi wszystkie kompoty...
- Wprawdzie mieszkanie już osuszone, ale grzyb został...
- Biedaczka... Skusiła się na ofertę osuszania mieszkań...
- To pierwszy etap prac przy osuszaniu naszego domu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
rysunki
(645)
serie
(223)
wydarzenia
(88)
komiksy
(85)
2011
(82)
niewykorzystane
(76)
CD-Action
(75)
publikacje
(69)
Klara
(54)
ilustracje
(53)
zima
(49)
1998
(43)
Inżynier Budownictwa
(40)
Wesołych Świąt
(39)
Dżentelmeni i utracjusze
(34)
1999
(31)
grafiki
(31)
2010
(25)
blog
(25)
koń
(23)
Wielkanoc
(22)
Zwierzaki
(22)
ciekawostki
(20)
Archiwum Iks
(19)
czarny humor
(19)
jesień
(19)
wystawa
(19)
Gazeta Kościerska
(18)
2012
(17)
Ach te kobiety...
(16)
ankieta
(15)
czerwony dywan
(15)
Witaj szkoło
(14)
Pieśni o Rufusie
(9)
bajki
(9)
konkursy
(9)
kalendarz
(7)
statystyki
(7)
Mini i Mikro
(6)
kalambury
(6)
zdjęcia
(6)
Kurier Bytowski
(5)
Piękni i szpetni XX-wieczni
(5)
warsztaty
(5)
O raju
(4)
aukcja
(4)
książka
(4)
lato
(4)
literatura
(4)
2000
(3)
Cogito
(3)
ogłoszenie
(3)
przysłowia
(3)
film
(2)
historia
(2)
plan lekcji
(2)
reklama
(2)
wywiad
(2)
2009
(1)
Baju- baj
(1)
pdf
(1)
zakładka
(1)
Heh w mojej rodzinie jest kilku budowlanców. Muszę im to pokazać :)
OdpowiedzUsuńkompoty - rewelacja
OdpowiedzUsuńNiełatwy temat, faktycznie. Biorąc pod uwagę ostatnie powodzie, można łatwo urazić mieszkańców, dla których los był okrutny. Tym większy podziw za twoje rysunków, które "dały radę" tematyce :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że są firmy które sporo lepiej sobie radzą z osuszaniem po zalaniach. Szczególnie wskazuje na https://optimal-osuszanie.pl/. Odgrzybiają po osuszeniu, nie ma mowy żeby coś zostało bo i ozonują żeby czasem żadne cząsteczki w powietrzu nie zostały i się potem na ścianie nie osadziły. Pełen profesjonalizm naprawdę.
OdpowiedzUsuńAby wyeliminować ryzyko zalania, warto jest sprawdzić i wykonać odpowiednie uszczelnienia naszej domowej instalacji wodnej. W tym celu dobrze mieć pod ręką m.in. gumowe oringi, które bez kłopotu znajdziemy w sklepach takich jak https://powerrubber.com/. Za ich pomocą z łatwością naprawimy np. cieknący kran, czy też zabezpieczymy różne części wchodzące w skład instalacji. Szczelność instalacji wodnej z pewnością uchroni nasz dom przed zalaniem.
UsuńNigdy samodzielnie z takich rozwiązań nie korzystałem, ale za to chcę powiedzieć, że dla mnie przede wszystkim ważne jest to aby wiedzieć jak poradzić sobie z osuszaniem wnętrz po zalaniu. Z tego co udało mi się ustalić to na pewno firma https://www.osuszarnia.pl/osuszanie-gdynia/ takiego rodzaju usługi oferuje.
OdpowiedzUsuń