Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
rysunki
(645)
serie
(223)
wydarzenia
(88)
komiksy
(85)
2011
(82)
niewykorzystane
(76)
CD-Action
(75)
publikacje
(69)
Klara
(54)
ilustracje
(53)
zima
(49)
1998
(43)
Inżynier Budownictwa
(40)
Wesołych Świąt
(39)
Dżentelmeni i utracjusze
(34)
1999
(31)
grafiki
(31)
2010
(25)
blog
(25)
koń
(23)
Wielkanoc
(22)
Zwierzaki
(22)
ciekawostki
(20)
Archiwum Iks
(19)
czarny humor
(19)
jesień
(19)
wystawa
(19)
Gazeta Kościerska
(18)
2012
(17)
Ach te kobiety...
(16)
ankieta
(15)
czerwony dywan
(15)
Witaj szkoło
(14)
Pieśni o Rufusie
(9)
bajki
(9)
konkursy
(9)
kalendarz
(7)
statystyki
(7)
Mini i Mikro
(6)
kalambury
(6)
zdjęcia
(6)
Kurier Bytowski
(5)
Piękni i szpetni XX-wieczni
(5)
warsztaty
(5)
O raju
(4)
aukcja
(4)
książka
(4)
lato
(4)
literatura
(4)
2000
(3)
Cogito
(3)
ogłoszenie
(3)
przysłowia
(3)
film
(2)
historia
(2)
plan lekcji
(2)
reklama
(2)
wywiad
(2)
2009
(1)
Baju- baj
(1)
pdf
(1)
zakładka
(1)
Super :) Uczę się rysować jak Ty moge pokazac xD
OdpowiedzUsuńNie no mi zawsze brakuje pomysłów .. jak Ty to robisz :) Pozdrawiam.
Dobrze, że nie od melona ;D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że tytuł powinien brzmieć "Wilhelm", a nie "Robin" :D No i ja zacząłbym od dyni.
OdpowiedzUsuńWilhelm Tell strzelał z kuszy, a Robin Hood z łuku, więc nie wiem dlaczego byś zmieniał...
OdpowiedzUsuńBo legenda o strzelaniu do jabłka na głowie swojego syna(chociaż tutaj nie widać, że to jest jego syn) występowała tylko w historii o Wilhelmie Tellu. Zresztą w niektórych podaniach strzelał właśnie z łuku, a nie z kuszy.
OdpowiedzUsuńaha, no to nie wiedziałem. "Zwracam honor" ;)
OdpowiedzUsuń