
Wyniki tej ankiety mnie zaskoczyły. Wniosek jest jeden: zgadzacie się z moją wolą, ale… na pewnych warunkach ;) Jak wyjdzie to w praniu- się zobaczy ;) Jeżeli będziecie (licznie i często ;)) wpadać, blog będzie tętnił życiem.
Dziś kolejne ważne wyzwanie ankietowe. Hasło- reklama ;)
Niech będę, a jak będą będę klikać, co mi szkodzi jeden klik? Tylko żeby to nie były żadne "niezamykające" się bannery ani nic w tym stylu ;)
OdpowiedzUsuńNie, to reklamy doklejane przez Googla.
OdpowiedzUsuńAha- głosy oddane na trzecią opcję uznam jako akceptację ;)
OdpowiedzUsuńCzyli jest dwa razy "Tak" i raz "nie" :P
OdpowiedzUsuńNaprawdę jest mi to obojętne ;P Wpisy powinny być w pełni zależne od możliwości autora blogu ;) Wtedy każdy zainteresowany wchodziłby codziennie, bo w sumie nie do końca wiadomo kiedy nowe wpisy się pojawią, no nie? :)
OdpowiedzUsuń