sobota, 5 maja 2012

776. Ach, te kobiety...- cz. 3

Izabella Łęcka nadal sprawia u mnie uśmiech ;)

3 komentarze:

  1. Ech... proszę nie przypominać o Lalce :/ dwa tygodnie temu skończyliśmy ją omawiać (przeczytałem całą... ale ciężko się czytało)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja ulubiona lektura!

      Usuń
    2. A ja uwielbiam czytać (muszę kupić trzeci regał... na szczęście dużo książek jest u znajomych i wujka...) ale Lalkę czytało mi się bardzo długo - ponad dwa tygodnie ją męczyłem, chociaż niby czytało mi się nieźle... A potem wziąłem inną książkę ok. 450 stron i skończona w 2 dni MAŁO intensywnego czytania - kolega był :p

      Usuń